Tuż po otworzeniu i rozpakowaniu pudełka rzuciłam się do dziergania próbki. Boże Ty mój... Wełna mięciutka, milutka, leciuteńka jak piórko, cieplusia i szybko przybiera... Kolory cudnie intensywne, soczyste i dzięki odpowiedniemu nasyceniu pozwalające łączyć się ze sobą przy nawet wydawałoby się szalonych kombinacjach. Ideał na kontrastowej zimy. O ile nie będzie niespodzianek przy docelowym dzierganiu to jawi się jako włóczka idealna, ale jak to mówią... nie mów hop dopóki nie zblokujesz. A propos - przy praniu próbka wyciągnęła się jak guma i skóra mi scierpła jak widziałam jakie rozmiary przybiera. Jednak po odciśnięciu, uformowaniu i wysuszeniu gabaryty wróciły do normy.
Miłością do włóczki zapałał też Franek. Jak tylko dopadła kłębuszka rozpoczęła przymilanie się do niego i lizanie.
W ramach urodzinowych szaleństw zakupiłam też sobie startowy zestaw Knitpro Nova Metal w składzie druty: 4, 5 i 6 mm, żyłki 60, 80 i 100 cm oraz kluczyki i końcówki do drutów. Czytałam się, że druty mają ostre końcówki i nie ukrywam, że trochę się tego obawiałam. Już widziałam przy moim szczęściu i talencie te palce a potem udziergi ociekające krwią. A tu niespodzianka i zaskoczenie, bo rzekłabym, że jak dla mnie to wprost przeciwnie są one tępe. Na porządną opinię i recenzję będzie jeszcze czas po porządnym ich przetestowaniu.
Z myślą o zakupie dobrych drutów biłam się od jakiegoś już czasu. Tanie nie są. Jednak po tym jak w jednym z tanich drutów żyłka odpadła radośnie prując oczka robótki, a ja zostałam z drutem w garści, zdziwioną gębą i robótką do prucia decyzja została podjęta. Już widzę różnicę w żyłce. Knitpro ma żyłki bardziej elastyczne. Żyłka w starych drutach tworzyła magic loop samoistnie - sztywna pętla utrudniała przesuwanie oczek a czasem nawet je deformowała. O atrakcji rozplątywania tej magicznej pętelki nie wspomnę, bo wtedy marzyła mi się trzecia ręka.
A oto moje najnowsze skarby:
![]() |
Zdjęcia nie oddają urody tej wełny. Jeśli ktoś lubi takie mizialne włóczki niech pędzi do sklepów. Promocja do końca maja. |
![]() |
Szary 03, Zielony 11, Śliwka 09, Violet (tak stoi holenderska nazwa, wg mnie to amarant) 10. |
A to jako komentarz do wypowiedzi, którą jak pamiętacie kiedyś usłyszałam. Czyżby nie tylko mnie takimi komentarzami raczono? :)