KOPERTÓWKI. Takie bluzki i swetry po prostu uwielbiam. Super kobiece, wygodnie i szybkie w obsłudze.
Wszystkie moje kopertówki są ją już mocno wyeksploatowane, toteż postanowiłam sprawić sobie nową.
Na egzemplarz ćwiczebny przeznaczyłam granatowe płócienko. Wykrój pochodzi z Szycia krok po kroku 1/2006 (kilka polskich gazet jakimś trafem mi się uchowało). Wbrew pozorom ten model wcale nie był taki szybki w szyciu jak mi się pierwotnie zdawało. Najbardziej irytujące okazało się... przewlekanie pasków na prawą stronę.
Skorzystałam z Waszych rad (dziękuję bardzo!) udzielonych mi przy wszywaniu rękawów do marcowej szarówki i mam wrażenie, że tym razem rękawy wyszły bardziej plaskato czyli tak jak powinny. Ciągle nie idealnie, ale kolejny krok za mną :)
Efekt poniżej.
Weekend okazał się bardzo pracowity. Skończyłam ww. bluzkę. Z ostatniej kwietniowej Burdy wykroiłam sukienkę model 121 oraz bluzeczkę model 119 (obie pokazywane TU ). Zrobiłam też wykrój na torebkę z książki Uszyj w jedno popołudnie, do kompletu z tejże książki - etui na okulary oraz wykroiłam toczek-fascynator, który pokazywałam TU. Ciekawa jestem czy cokolwiek z tego mi wyjdzie :)
Na razie przed szyciem wstrzymują mnie braki stosownych zamków, nici a przede wszystkich fizeliny. Jak uzupełnię zapasy, najwcześniej pewnie w weekend zabiorę się do pracy.