Obserwatorzy

klauzula bezpieczeństwa

Wszelkie mądrości, bzdety i złośliwości na tym blogu, o ile nie zaznaczyłam inaczej podając źródła są moim wymysłem, a nawet własnością. Te niedoświetlone i kiepskie foty też. Zdjęcia z Burd, innych gazet czy książek (o ile nie podaję źródła), są skanami materiałów będących w moim posiadaniu.

Jeśli masz ochotę coś sobie przywłaszczyć to droga wolna. Razem z nimi przygarniasz część moich problemów, traum i niedoświetlenia.

Online

poniedziałek, 3 października 2016


Mgłabym powiedzieć, że mnie to nie dotyczy, bo w Polsce nie mieszkam i mieszkać nie będę (tak mi dopomóż Bóg). Ale... No właśnie. Nawet będąc daleko, nawet będąc "bezpieczna", nawet nie tkwiąc w tym szaleństwie i tak czuję się tak jakby te czarne łapska wyciągły się po mnie.
Więc choć tak wirtualnie i mentalnie łączę się z polskimi kobietami.