Alcantara została usztywniona flizeliną. Tyle, że ta flizelina z gatunku mientkich, więc rondo malowniczo klapnęło mi twarz. Dodatkowej flizeliny z gatunku twardzieli starczyło tylko na pół ronda. Trudno, uha ha... Też musi być. Przynajmniej front da się modelować i widoczność się poprawiła.
![]() |
Muszę poszukać Buddy z mniej kanciastą głową :D |
![]() |
Podszewka kapelusza miała być bluzeczką vel sukienką. Materiał jest tak cienki, że nijak się na takie cele nie nadaje. Trochę szkoda. |
Do kapelusza dorabia się jeszcze żakiet - # 106A - Burda 8/2013.
Zdjęcie ze strony www.burda.pl |
W sumie to teraz żałuję, że nie poczekałam na model 101 z Burdy 11/2013. Mówi się trudno, szyje się dalej. Podszewka będzie taka sama jak w kapeluszu. Żakiet czeka na poduszki, które jakoś nie po drodze mi nabyć. Dobra, przyznam się, mam stracha przed jego kończeniem, bo to pierwszy żakiet jaki szyję, więc zakup poduszek traktuję jako pretekst do odwleczenia sfinalizowania dzieła, a raczej przewidywanej porażki wedle zasady Smerfa Marudy - i tak się nie uda... ;)