Zdjęcie ze strony Burda
Bluzka prosta i mało skomplikowana. Z braku wystarczającej ilości materiału tył łączony na plecach.
Overlock odmówił współpracy strzelając igłą z rozmachem, a do serwisu mi jakoś nie po drodze. Muszę jednak przyznać, że Silverka (kocham cię Lidl) z dzianinami radzi sobie bezproblemowo. Bluzeczkę potraktowałam ściegiem overlockowym. Zdecydowanie bardziej go lubię niż zygzaki. Wykorzystałam go także do wykończenia dekoltu, rękawów i dołu bluzki. Nie wiem czy to zgodnie ze sztuką i może ładniej by było szyć podwójną igłą, ale ta również się rozpękła. Zresztą, tak mi się podoba.
Lola nie posiada rąk więc musicie uwierzyć na słowo, że kimonowe rękawy faktycznie tam są :) |
Zbliżenie na materiał (wieczorową porą). W sumie żadne ze zdjęć nie oddaje prawdziwych kolorów. |
Franek kimono uderza w kimono. To jej ostatnia miejscówka do spania. Najwyraźniej idzie w ślady prawdziwego Franka Kimono i pilnuje domu. |
No właśnie... to kto pamięta ten przebój?
Swoją drogą to cusik dziwnego mi się dzieje na blogu. Właśnie w moich Gadulińskich na podglądzie dojrzałam zupełnie obce nazwiska. W większości tfu tfu tfu arabsko brzmiące. Skąd ta zaraza u mnie???