Biała sukienka z fioletowymi akcentami. Włóczka - wiskoza. Na wieszaku prezentuje się w wersji "mały Pudzian" :)
Do kompletu, dwie czapeczki. Bonetka i kocia czapa, której uszy bardziej przypominają misia Uszatka. No cóż... Następna będzie lepsza. Oby.
W roli modela wystąpił Melon Galia. |
Zielona sukienka z włóczki Flora Drops. Sukienka z tyłu zapinana na zatrzaski. Pierwsze dwa zdjęcia lepiej oddają kolor.
Tym razem było więcej zdjęć niż gadania.
Fiu fiu! Napracowałaś się :-)
OdpowiedzUsuńKocie uszy najlepiej robić na okrągło (tuba zwykła) do pożądanej wysokości, zakończyć na sztywno i zszyć na okrętkę, albo szydełkiem. Im grubszy szew, tym lepiej będą sterczeć uszy :-) testowane!
To ja chyba te uszy zbyt łagodnie potraktowałam :D
UsuńTo zaledwie część tego co się wyprodukowało. Dla dorosłych też oczywiście.
Szacun! U mnie baaaaaaaardzo powoli i z wielkim mozołem. Chorość nie pomaga :-/
UsuńU mnie procesy przebiegają falami i zrywami. To zdrówka życzę!
UsuńBossskie :) Szczególnie ta zielona, jest urocza :) I ta kocia czapeczka :)
OdpowiedzUsuńNo i melon spisał się na medal :)
Dzięki! Z braku odpowiedniej głowy do przymiarki musiałam się posiłkować (ha, co za zbieżność :P ) innymi modelami. Potrzeba matką wynalazków.
Usuń