Dwie polskie kumoszki jazgoczą przy sąsiednim stole. Jazgoczą tak, że własnych myśli nie słychać. Nie mam wyboru, nie chcem, ale muszem ich słuchać.
W ten oto sposób wciskają mi się w mózg skrawki takiej oto dyskusji:
- A ci Holendrzy to mają ramadan? - zastanawia się Fretka.
- Aaaaaaaaa jaaaaaaaaaaaaa nieeeeeeeeeeeee wieeeeeeeeeeeem - odwrzaskuje kierowniczka obozu blonda Jolanda.
- Eeeeee nie, ramadan to koran - odpowiada sobie sama Fretka.
Tu trzymamy wówczas przeze mnie w ręku przedmiot, ląduje na podłodze i w ferworze zbierania osprzętu umyka mi dalsza część tej pouczającej pogawędki. Może i lepiej, bo na moim plastycznym ryju od razu widać wszelkie emocje. Twarzy pokerzysty to ja nie mam niestety.
Kiedy z lekka ja i pudełko dochodzimy do siebie słyszę za swoimi plecami:
- A te protestanty to kto? - odwracam się i widzę Fretkę taksującą mnie wzrokiem.
- Sprawdza mnie - przebiega mi przez głowę myśl absurdalna. Lico mi blednie. Głupio by było skompromitować się niepełną informacją, a ja nie wiem o KTÓRYCH protestantów jej chodzi. Luteranów, Kalwinistów, Baptystów?
- A ty wiesz kto to są protestanci? - do Fretki dołączyła blonda Jolanda.
Przy tak zmasowanym ataku moje szare komórki z lekka zielenieją.
- Chrześcijanie - zaczynam bezpiecznie.
- Nooooooooooooooo coooooo tyyyyyyyyyyy gadasz??? - obie wpatrują się we mnie jakby chciały mnie przybić wzrokiem do stołu niczym Luter tezy do drzwi kościoła. Przez głowę przemyka mi myśl, że może cuś pokręciłam. Zaczynam więc myśleć na głos:
- Zaczęło się od reformacji... a dokładniej to od Lutra w XVI wieku... I na tym wywód kończę, bo moje audytorium z przerażaniem w oczach ucieka do swojego stołu i pudełek.
Bo proszę państwa, protestanci, jakbyście nie wiedzieli, to ci co protestują.
Zatem ja, protestantka przeciw głupocie i nieuctwu serdecznie protestuję.
Obserwatorzy
klauzula bezpieczeństwa
Wszelkie mądrości, bzdety i złośliwości na tym blogu, o ile nie zaznaczyłam inaczej podając źródła są moim wymysłem, a nawet własnością. Te niedoświetlone i kiepskie foty też. Zdjęcia z Burd, innych gazet czy książek (o ile nie podaję źródła), są skanami materiałów będących w moim posiadaniu.
Jeśli masz ochotę coś sobie przywłaszczyć to droga wolna. Razem z nimi przygarniasz część moich problemów, traum i niedoświetlenia.
Online
poniedziałek, 18 listopada 2013
From Holland with love - śmieszno i straszno czyli jak zostałam protestantką.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ech kochana a może one wyspecjalizowały się w jednym kierunku , więc po co im znać odłamy chrześcijaństwa :D A może w tym co się wyspecjalizowały są najlepsze i stąd ta pewność siebie :-) Magik proponuję dziś zrównoważyć emocje :-)
OdpowiedzUsuńMimo szczerych chęci znalezienia ich wąskich specjalizacji nie jestem w stanie tego dokonać :)
UsuńO reformacji i protestantyzmie uczą w szkole podstawowej z tego co pamiętam. Widać niewiasty jej nie skończyły, ale miały ciekawsze zajęcia ;)
Zrównoważyć emocje czym, jak, czemu? :)
Specjalizują się w upierdliwiźmie stosowanym.
UsuńNawet Katolicy tego nie wiedzą, że Każdy Katolik jest chrześcijaninem , a nie każdy chrześcijanin jest Katolikiem. A reformacja była w roku 1530, więc Panie tego nie pamietają
OdpowiedzUsuńMożliwe, że one z tych co uważają religie za opium dla mas. A one narkotyków nie biorą ;)
UsuńBo one do szkoły miały pod ostrą górkę i zanim doszły, to się rok szkolny kończył. A w ogóle, to za małe okna w szkole miały...
OdpowiedzUsuńI jeszcze ciężka zima cały rok ;)
UsuńJa się już chyba niczym nie zdziwię, po tekście mojej szefowej, która przy okazji jakiejś ze mną rozmowy na temat Stanów Zjednoczonych walnęła zdziwiona "To Ameryka nie leży w Europie?", nie mówiąc o tym, że była święcie przekonana, że w tej"ameryce" to płacą w euro. Matka trójki dzieci - niech Bóg da jej zdrowie!
OdpowiedzUsuńMoże w jej przypadku jabłka daleko padną od jabłoni i świat nie zyska kolejnych 3 debili.
UsuńGdybyś mówiła wtedy dalej o protestantach, to byś szansę na podobną pogawędkę w przyszłości zmniejszyła o 95%;)
OdpowiedzUsuńNie sądzę :) One tak cały boży dzień potrafią przebleblać o niczym. Plus jest taki, że teraz pewnie większość pierwotniaków omijać mnie będzie ;) Oby.
UsuńŁooo, to im powiedziałaś:P Myślisz, że zakapowały? Pamiętam jak kiedyś na historii facet zapytał mnie o początki protestantyzmu, kto i co, a ja, wyrwana z zamyślenia, odparowałam: Martin Luter King:)))))
OdpowiedzUsuńHahahaha. To niestety często się zdarza, że ludzie mylą pojęcia, które zwykły, inteligentny człowiek powinien znać. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Część tych obiektów ma więcej wspólnego z pitekantropem niż z współczesnym człowiekiem inteligentnym. Niestety.
Usuń