Shakira i Mettalica? Tak, zaskakujące. Dawno temu, jeszcze w Polsce w pewnym klubie DJ, któremu wiecznie trułam: puść Shakirę, nieustannie powtarzał - nie, bo to komercja. Myślę, że to nagranie zmieniłoby jego zdanie. Finalnie, przed wyjazdem do NL zgodził się puścić mi jeden kawałek Shakiry używając lekkiego szantażu, że z nim zatańczę. Zatańczyliśmy to Princa "Purple rain", ale to już inna bajka.
Rok później w tym samym klubie usłyszałam "Majteczki w kropeczki". Piwo wysunęło mi się z rąk. Właściciel się zmienił, DJ się zmienił, grupa docelowa się zmieniła, świat się zmienił...
"So close no matter how far
Couldn't be much more from the heart
Forever trusting who we are
And nothing else matters
Never opened myself this way
Life is ours, we live it our way
All these words I don't just say
And nothing else matters
Trust I seek and I find in you
Every day for us something new
Open mind for a different view
And nothing else matters
Never cared for what they do
Never cared for what they know
But I know
So close no matter how far
It couldn't be much more from the heart
Forever trusting who we are
And nothing else matters
Never cared for what they do
Never cared for what they know
But I know
I never opened myself this way
Life is ours, we live it our way
All these words I don't just say
And nothing else matters
Trust I seek and I find in you
Every day for us something new
Open mind for a different view
And nothing else matters
Never cared for what they say
Never cared for games they play
Never cared for what they do
Never cared for what they know
And I know, yeah
So close no matter how far
Couldn't be much more from the heart
Forever trusting who we are
No, nothing else matters."
Już starożytni mówili, że o gustach się nie dyskutuje. Ale coś w tym jest, że gusta tego tzw. masowego odbiorcy nie są zbyt wysublimowane. A zwykle najłatwiej sprzedać to, co kieruje się do odbiorcy masowego. Muzyka to może mniej moja działka, ale w przypadku książek bardzo mi ta tendencja doskwiera :/
OdpowiedzUsuńMyślę, że zarówno w muzyce czy literaturze zawsze była, jest i będzie niska, średnia i wyższa półka. Najgorzej jak ktoś tą niską uważa za wysoką. Fakt, o gustach się nie dyskutuje. Pod warunkiem, że ktoś ten gust ma ;)
OdpowiedzUsuń