Jaki nastrój, taki uszytek.
Mocno naciągając interpretację mogłabym powiedzieć, że zainspirowała mnie kopertowa sukienka Lizy Minelli z postu LBD, albo kreacje Diane von Furstenberg, o których pisała niedawno Ania. Prawda jest jednak taka, że uwielbiam kopertowe swetry, bluzki i sukienki. Po prostu.
Sweter kopertowy to wykrój własny. Z duszą na ramieniu odrysowałam na papierze stary, ukochany i bardzo mocno już wysłużony kaszmirowy kopertowiec. Najbardziej obawiałam się o podkroje pach i rękawy. Trzęsącymi się łapami cięłam materiał w obawie, że zmarnuję moją chmurę błękitu.Chyba nie zmarnowałam. Może nie wyszło tak jak planowałam i sweter raczej jest bluzką niż ocieplaczem, pod który można jeszcze coś załadować, ale tak też jest dobrze. A plan zakładał jeszcze sukienkę z tego materiału do kompletu. Cóż... będzie komplet zdekompletowany, bo sukienki pod spód upchnąć się nie da. Może i dobrze. Co za niebiesko to niezdrowo.
Co do jakości zdjęć reklamacji nie uwzględnia się! Robienie sobie selfiaków to nie jest to co Małgorzaty lubią najbardziej! |
Dziwne zdjęcie. Dłoń już prawie w innym wymiarze, a bary mam jak pływaczka z NDR. |
W momencie kiedy pochwaliłam moją silverkę, że tak cudnie i bezproblemowo szyje dzianinę, ta się zbiesiła. Rwała nitkę, złamała dwie igły i po przeszyciu kilku centymetrów paska ozdobnym ściegiem odmawiała współpracy. Silvercrest blue mood. Nie pomagało wyczyszczenie, naoliwienie i próby pertraktacji. Na samym finiszu nagle zmieniła zdanie i znowu szyła jak marzenie. Za kobietą nie nadążysz. Blue mood.
Szycie panem Loczkiem byłoby łatwiejsze, ale ten padł jako ten Janek Wiśniewski. Blue mood.
Do kompletu w niebieskościach dorobiłam sobie też biżuterię.
|
Po noszeniu testowym bluzki muszę powiedzieć, że ją uwielbiam.
Jeśli znajdę odpowiednią dzianinę swetrową, to na pewno uszyję sobie kolejną.
W następnym odcinku - wrażenia po wizycie w teatrze.
Wyglądasz rewelacyjnie. Kolorowo i na luzie. Uwielbiam takie stylizacje. Sweter jest piękny, aż nabrałam ochoty by uszyć coś sobie. Już zapomniałam jak maszyna cudownie terkocze ( jeśli akurat nie ma PMS).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję :)) Szyj, szyj, to zdecydowanie fajna rzecz, nawet przy stanie blue mood ;)
UsuńA z tym PMS maszyny to faktycznie trafiłaś :D
Super! I faktycznie Małgorzat nie lubią selfi! :) - dlatego u mnie tak często mnie "nie ma" :P - bardzo mi się podoba całość - i faktycznie nie szkoda, że sukienka się nie zmieści, za to spódnica w kwiatki jest super :). I kolczyki i bransoletka!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ze sweterka jestem wyjątkowo zadowolona, a sukienka "samojedna" też powinna wyjść fajna.
UsuńSuper bluzka, ale twoje włosy są boskie. Zazdroszczę, a ja coraz bardziej łysa.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Żebyś widziała ile tych moich włosów jest na podłodze ;)) Olej rycynowy, jantar i plantur 39 i wypadanie włosów u mnie się ograniczyło.
UsuńA co miałaś z planturu 39?
UsuńTonic - wcierkę do włosów.
UsuńDzięki :)
UsuńAle super - bardzo lubię koperty, to dobry fason na moje cycki;)
OdpowiedzUsuńTo szyj kobiałko! A fason jest dobry na każde cycki :P
UsuńKolor który uwielbiam, fason który bardzo lubię pod warunkiem że mi cycki nie wypadają ;) do kompletu ze spódnicą EKSTRA. Biżuteria śliczna aż mi się zachciało zrobić jakieś błyskotki (dawno już nie robiłam) Jestem pod wrażeniem Twoich włosów, ach! Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńW tym modelu nie wypadają choć i tak najczęściej noszę jakiś top albo koszulkę pod spodem.
UsuńDziękuję za wszystkie ciepłe słowa.
świetnie Ci pasuje taki zestaw! Ja osobiście kopert nie lubię, bo wszyscy się wtedy gapią w mój dekolt...
OdpowiedzUsuńU mnie chyba nie ma się w co gapić :D
UsuńInez, no i o to chodzi;)))
UsuńPiękna bluzka-sweter! I wygląda na cieplutką :) Super!
OdpowiedzUsuńDzięki! Może nie jest najcieplejsza, ale za to milutka i bardzo dobrze się nosi.
Usuńoch to wygląda na to, że jest nas więcej kochających kopertowe kroje :)
OdpowiedzUsuńSą wyjątkowo kobiece i praktyczne.
Usuńja zaczne od wlosow cudo nad cudnosciami, schodze nizej cycki - ocho ho!!! talia jak u osy szkoda zakrywac ciuchami,reasumujac wygladasz rewelacyjnie, a taki sweterek tyz mam ale na mnie nie wyglada tak pieknie jak na Tobie, sciskam
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. Tylu komplementów na raz nigdy w życiu nie dostałam :)
Usuńmusisz czesciej pisac i sie pokazywac he he he
UsuńNo to faktycznie częściej będę musiała coś skrobać i się pokazywać :)
UsuńAleż ładny sweterek Ci się udał:) Bardzo Ci w nim ładnie. Też lubię ten fason, wydaje mi się, że służy on każdej figurze.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Bardzo jestem z niego zadowolona.
UsuńGdybym lubiła kopertowce, pewnie bardzo by mi się Twój spodobał. Póki co podoba się, ale w euforię nie wpadnę. Ze spódnicą jest inaczej. Takie zawsze mi się podobają. Aż jej blask wspaniałości trochę na sweter się przerzuca... :)
OdpowiedzUsuńTo pozwól, że ja sobie w euforię powpadam, bo kopertowiec jest super wygodny :)
UsuńLubię Twoje poczucie humoru :)
Czasami to poczucie humoru do ludzi nie trafia, więc w tym przypadku odetchnęłam z ulgą :)
UsuńPrzyjemnej euforii!
Sama mam dosyć specyficzne poczucie humoru, więc zawsze cieszą mnie inni "odmieńcy" ;))
UsuńEuforia szyciowa lepsza niż po trawie!
Bluzka-sweterek bardzo mi się podoba:) Dobrze, że nie jest większa, bo ładnie podkresla figurę.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Cieszę się, że sweterek się podoba :)
Usuńbardzo ładne Ci to niebieskie wyszło i jakie masz objechane buty SUPER
OdpowiedzUsuńDzięki :) Buty bardzo lubię, choć obawiałam się czy nie są nazbyt młodzieżowe ;)
UsuńCałość wraz z butami dla mnie bomba! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie i również pozdrawiam.
Usuń