Włóczka to Scheepjes Softfun. 60% bawełny, 40% akrylu, 100% fun. Wzór ażurowy wygrzebany chyba na pinterest.
Zrobienie kocyka było łatwe i szybkie, gorzej ze zrobieniem zdjęć. W wózku czy łóżeczku nie widać kocich ażurów, na płasko nie prezentuje swoich możliwości użytkowych.
Zatem - na płasko i w pionie w wersji "szare do szarego". I będzie to ostatni kocyk. Na razie :)
A w najbliższym czasie z drutów przerzucę się na maszynę. Planuję szycie namiotu (ciągle się pocieszam, że jeszcze jest to taka dwójeczka bez tropiku), znaczy się sukienki na moje obecne gabaryty.
Zrobienie kocyka było łatwe i szybkie, gorzej ze zrobieniem zdjęć. W wózku czy łóżeczku nie widać kocich ażurów, na płasko nie prezentuje swoich możliwości użytkowych.
Zatem - na płasko i w pionie w wersji "szare do szarego". I będzie to ostatni kocyk. Na razie :)
A w najbliższym czasie z drutów przerzucę się na maszynę. Planuję szycie namiotu (ciągle się pocieszam, że jeszcze jest to taka dwójeczka bez tropiku), znaczy się sukienki na moje obecne gabaryty.
Ale to fajne! :-D ♥ A umiejętności krawieckich bardzo zazdroszczę ♥
OdpowiedzUsuńDzięki! Jestem samoukiem krawieckim, więc te umiejętności to takie zaawansowane nie są.
UsuńE, ja się boję maszyn, co dotknę, to zepsuję :-P taki talent, cóż poradzić :-D
UsuńPokaż wszystko! Strasznie jestem ciekaw Twoich krawieckich wyrobów!
Pochwalę się, o ile będzie czym, bo na razie jestem na etapie szukania odpowiedniego wykroju, względnie samodzielnego dumania nad wzorem :(
Usuń